czwartek, 10 grudnia 2020

Malutki ogródek dla zapracowanych - czyli ogród prawie bezobsługowy


Dlaczego prawie bezobsługowy? Dlatego, że nigdy o ogrodzie nie da się powiedzieć ze jest bezobsługowy. Przecież nawet trawnik (no chyba że sztuczny ;) wymaga od nas regularnego koszenia. A nawet najmniej wymagające rośliny, które prezentuję właśnie w tym projekcie, wymagają naszej choćby raz w roku, by później na długo mieć z nimi spokój i cieszyć oko ich wyglądem. W tym projekcie wyjątkowo dzielę się zastosowanym doborem gatunkowym. Większość użytych roślin jest zimozielona, więc ogród jest ciekawy również poza sezonem. Być może wykorzystasz te gatunki w swoim ogrodzie ;)